Awicenna (980-1037 r.) to lekarz i filozof pochodzący z okolic Buchary. Jego prawdziwe imię to Abu Ali al-Husajn Ibn Abdallach Ibn al-Hasan Ibn Ali Ibn Sina, zniekształcone kiedy zaczęto tłumaczyć jego księgi. Za autorem będę używać imienia Ibn Sina.
Z biografii tej wyłania się obraz człowieka mądrego, zapracowanego i poważanego, który już w wieku 18 lat posiadł całą wiedzę, a potem ją tylko porządkował. Przez najazd Turków, polityczne spory między poszczególnymi władcami, a także przez oskarżenie o herezję, zmuszony jest do zmian miejsca zamieszkania i pracy. W swoim życiu napisał wiele ksiąg, w tym Kanon medycyny, który znany był w Europie i długo stanowił podstawę leczenia i nauczania medycyny. Ibn Sina leczył i władców, i zwykłych ludzi, miał również grono uczniów.
Odniosłam wrażenie, że albo książka jest niekompletna albo Ibn Sina był cudownym dzieckiem i genialnym człowiekiem. Podobno kiedy obraz twarzy człowieka podzielimy na pół a potem te połówki odbijemy, to otrzymamy dwa różne wizerunki. Jeden jest dobry, a drugi zły i wredny. Stefan Weinfeld pokazał tylko zarys tej dobrej twarzy. A przecież nawet tak światły mąż musiał mieć wątpliwości, musiał w jakiś sposób do swoich wniosków dojść, musiał mieć na co dzień scysje i nieporozumienia. Wienfeld nie wskazał źródeł, ale wspomina czasem o biografii Ibn Siny napisanej przez jego ucznia. Jeśli uczeń zapatrzony był w mistrza, mógł przedstawić go jako ideał pod każdym względem.
Krajowa Agencja Wydawnicza, 1985 Liczba stron: 116 Forma wydania: papierowa Moja ocena: 3/6