Do mandarynek w przetworach podchodziłam jak pies do jeża odkąd spróbowałam soku z mandarynek. Spodziewałam się, że będzie słodszy od pomarańczy, a był strasznie kwaśny. Od tamtej pory mandarynki były dla mnie apetyczne, ale tylko jako świeże owoce. Trafiłam jednak na wyjątkowo soczyste i słodkie owoce i postanowiłam spróbować.
Składniki
- mandarynki
- alkohol ok. 50%
- cukier do smaku
Przygotowanie
Mandarynki pokroić w cienkie plastry tak, aby wypełniły słój w 3/4. Zalać alkoholem i odstawić na 1-2 tygodnie. Po tym czasie odcedzić i wycisnąć owoce. Przefiltrować i odstawić przynajmniej na trzy miesiące. Posłodzić można od razu albo później dosłodzić, ja nie dodawałam cukru.
Uwagi
Do nalewki wrzucamy owoce razem ze skórką, a to oznacza, że może się pojawić gryczka. Zależy ona od czasu, jaki pozwolimy owocom siedzieć w nalewce. Im dłużej postoi tym goryczka będzie bardziej wyczuwalna. Sugerowałam się przepisem na Alkoholach domowych, ale proporcje inne.