Liczba stron (papier): 384
Forma wydania: ebook
Moja ocena: 6/6
Muzyki Behemotha nie znałam za bardzo do tej pory. Postać Nergala była mi znana przede wszystkim z mediów, wiedziałam, że gra, występuje, że są kontrowersje i jakieś sprawy sądowe. Zainteresowałam się Spowiedzią heretyka, ponieważ na tle innych osób z showbiznesu wydawał się szczery i naturalny, wydawało się, że mówi, co myśli. Książka to wrażenie potwierdziła.
Wywiad przygotowany został we współpracy z przyjaciółmi, i to chyba dość bliskimi, ponieważ prowadzona rozmowa sprawia wrażenie luźnej pogawędki, choć często o sprawach poważnych lub kontrowersyjnych. Wachlarz tematów jest szeroki – od dzieciństwa, pierwszych poszukiwań muzycznych, kształtowania się poglądów, pierwsze spotkania z dziewczynami, przez zupełnie poważne dyskusje o kierunku, w jakim zmierza muzyka blackmetalowa, jak się rozwijała, po dorosłe relacje z kobietami, kumplami, kolegami po fachu.
Jednym z ważniejszych tematów rozmowy jest choroba Nergala. Czytałam całkiem niedawno dziennik Tak sobie myślę… pisany podczas pobytu w szpitalu przez Jerzego Stuhra. To, co łączy te dwie historie, to podejście do trudnego problemu. Obaj panowie po pierwszym szoku po usłyszeniu diagnozy – rak – od razu zaczęli się dowiadywać, jakiego mają przeciwnika i jak go mogą pokonać. Obaj w czasie leczenia nie poddawali się bezczynności i kiepskim nastrojom. Obaj po ciężkim leczeniu w końcu szczęśliwie pokonali chorobę.
Nergal wspomina swoje miłości, ale nie znajdziecie tu złośliwych ploteczek. Mimo, że związki dawno rozpadły się i każda ze stron dawno ma już nowe życie, może nawet kolejne, została w nim wdzięczność za spędzone chwile i za doświadczenia, jakie stały się jego udziałem. Każdą kobietę wspomina z pewną atencją.
Spora część wywiadu to rozważania na temat religii i ogólnie światopoglądu, często odważne, ale każda uwaga jest przemyślana. Wspomina swoje relacje z osobami religijnymi, także z księżmi, opowiada o apostazji. Z jego stosunkiem do religii wiąże się wizerunek sceniczny. Możemy prześledzić, jak rozwijał się on z czasem.
Darski jest człowiekiem zdeterminowanym, aby podążać za swoją wizją. Wciąż zatopiony w dyskusjach, szuka czegoś nowego, świeżego. Ciągle za czymś goni, rozwija się – i w życiu, i w muzyce. Ceni wolność, odrzuca wszelkie ramy, na które sam się nie godzi.
Czytanie tej książki było dla mnie bardzo ważnym doświadczeniem. To wywiad pełen kipiącej energii, słowa które motywują do własnych poszukiań i do realizacji swoich marzeń. Darski jest rozmówcą inteligentnym, elokwentnym, czytanie jego wypowiedzi to prawdziwa przyjemność.
Na koniec zachęcam Was do obejrzenia oficjalnego trailera, a raczej jednego z kilku. Świetne zdjęcia, do których Nergal cytuje fragmenty swojej książki.