Pobyt w Warszawie skłania do poszerzenia programu o wyjście do teatru. Tym razem padło na Nos według Mikołaja Gogola. Powodów było kilka. Po pierwsze Gogol – widzieliśmy już Martwe dusze w Teatrze Wybrzeże i był to spektakl bardzo udany. Po drugie reżyser – Martwe dusze również reżyserował Wiśniewski wraz z tą samą ekipą i wynik tej współpracy zachęcał. Nie bez znaczenia było także to, że spektakl grany był w Och-Teatrze. Jak dotąd nie weszłam tam dalej niż do kawiarni, a bardzo chciałam zobaczyć przedstawienie z widownią po obu stronach sceny. Czytaj dalej Nos – spektakl Janusza Wiśniewskiego