Zdolny, przystojny oficer Ludowego Wojska Polskiego dociera przypadkiem do informacji o planach, które, jeśli dojdą do skutku, mogą spowodować, że teren Polski zostanie spustoszony przez kolejną wojnę. Postanawia skontaktować się z ambasadą Stanów Zjednoczonych w Holandii, którą zamierza odwiedzić w trakcie rejsu.
Kontakt zostaje podjęty i Jack Strong zaczyna nadawać. Przesyła dokumenty o planach wojsk Układu Warszawskiego, ale także o zamiarach internowania działaczy Solidarności. Doskonalone są sposoby kontaktu i przesyłania danych, bo w ciągu tych kilku lat lat technika idzie do przodu.
W końcu wychodzi na jaw, że w sztabie jest szpieg i trzeba uciekać. Działalność pułkownika Kuklińskiego, bo o nim mowa, na terenie Polski kończy się, a on wraz z rodziną zostaje potajemnie wywiezieni na Zachód.
Film zaczyna się mocną sceną jakby żywcem wyjętą z Suworowa, zdaje się, że w Akwarium jest mowa o tym, że z GRU nie ma innego wyjścia niż przez piec. Tak Iwanow, oficer KGB, rozprawia się z innym szpiegiem, Olegiem Pieńkowskim.
Stosunki między sztabami wojsk Polski i Związku Radzieckiego zostały zobrazowane sceną, kiedy Kukliński zostaje wezwany na posiedzenie sztabu w Moskwie. Rosjanie traktują go jak chłopaczka, a nie jak oficera, podczas gdy on zachowuje powagę w czasie całej rozmowy z Kulikowem. Podobnie wyglądają inne rozmowy oficerów. Dość przyjaźnie zachowuje się Iwanow, ale on zbiera informacje. To taka uprzejmość zawodowa, która kończy się, gdy odkrywa podwójną grę.
Działalność Kuklińskiego trwała kilka lat. Przez ten czas awansował, uzyskał dostęp do bardziej tajnych informacji, a także zaczął być bardziej nerwowy i nieostrożny. To powoduje, że dochodzi do sytuacji dla niego niebezpiecznych.
Działalność szpiegowska nie pozostaje bez wpływu na rodzinę. Jego małżeństwo a także stosunki z dziećmi pozostawiają wiele do życzenia. Ciągle nieobecny, ciągle w rozjazdach między Moskwą a Warszawą, wpada do domu i próbuje wejść w rolę ojca i męża, ale różnie to wychodzi.
W obsadzie spotkamy nazwiska, które gwarantują dobre kino. Dla mnie są to aktorzy wcielający się w główne postaci: Marcin Dorociński i Maja Ostaszewska, a także Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Globisz i Ireneusz Czop. Ciekawą rolę miał również Mirosław Baka (grany przez niego Putek niemal od początku podejrzewał Kuklińskiego o współpracę z Amerykanami).
Dobrym pomysłem było zatrudnienie aktorów zagranicznych. Kulikow i Breżniew wypadają dzięki temu naturalnie, a David mówiący po polsku z akcentem wypada bardziej autentycznie, niż gdyby tę rolę powierzono polskiemu aktorowi.
Pasikowski prezentuje tym obrazem pewien fragment ówczesnej rzeczywistości. W jego interpretacji opowieść zgodna jest z kanonem gloryfikującym działania pułkownika Kuklińskiego, choć szczegóły jego biografii zostały uproszczone. Przedstawia przyczyny jego działania, drogę jaką przeszedł do uzyskania kontaktu oraz główną część jego szpiegowskiej działalności. Wszystko to ma przekonać widza, że Kukliński postępował z pobudek szlachetnych, w poczuciu obowiązku wobec obywateli, choć jego wrogowie mówili inaczej. W całej tej historii zostały zignorowane zarzuty, jakie stawiają pułkownikowi jego przeciwnicy, choć była okazja, żeby choć o tym wspomnieć. Pominięto również perturbacje w życiu prywatnym, otrzymujemy tu tylko zarys relacji z żoną.
Pasikowski również bawi się z widzem. Jest w filmie kilka sytuacji, które nie są tym, czym się wydają.
Na koniec łyżka dziegciu. Film w moim odczuciu za bardzo zbliża się do konwencji wojennych filmów amerykańskich, gdzie bohater naraża życie, daje całego siebie i wychodzi z tego poobijany, ale z honorem. Ma wokół siebie albo takich jak on (Amerykanie), albo skurwysynów (oficerowie radzieccy). Postaci jednoznaczne nie są wiarygodne. Nie wierzę, że amerykańscy wywiadowcy działają wyłącznie w dobrej wierze. Nie wierzę, że wszyscy radzieccy byli wyłącznie szujowaci. Postaci niepotrzebnie zostały tak spłaszczone. Pod tym względem film mnie nie przekonał.
Tak czy inaczej Jacka Stronga ogląda się bardzo dobrze. Film przedstawia działania pułkownika Kuklińskiego, jego motywy, skutki tych działań, a także początki ruchu solidarnościowego z perspektywy dowództwa wojska. Wszystko to w konwencji filmu sensacyjnego, gdzie napięcie rośnie im bliżej końca.
Tytuł: Jack Strong – szpieg, który pokonał imperium, 2014
Reżyseria: Władysław Pasikowski
Scenariusz: Władysław Pasikowski
Muzyka: Jan Duszyński
Zdjęcia: Magdalena Górka
Obsada:
Marcin Dorociński jako Ryszard Kukliński
Maja Ostaszewska jako Hanna Kuklińska
Oleg Maslennikov jako Wiktor Kulikow
Ireneusz Czop jako Marian Rakowiecki
Dmitri Bilov jako Sasza Iwanow
Patrick Willson jako David Forden
Gatunek: thriller, sensacja
Moja ocena: 5/6