Wydawnictwo AGORA, 2010
Liczba stron (papier): 192
Forma wydania: ebook
Moja ocena: 4,5/6
Kaprysik to drobiazg, który można mieć, ale też można się bez niego obejść. Jest jednak spełnieniem jakiejś zachcianki, czegoś, co daje nam radość, zadowolenie. Reportaże zawarte w tym niedużym zbiorku takie właśnie są. Mogłyby nie powstać, i pewnie świat by się nie zawalił, ale jednak są i dzięki temu świat jest bardziej wyrazisty, pełen światłocieni.
Kaprysik to opowieść o pewnym fragmencie życia kilku kobiet. Jedną z nich jest Janina, która ukrywa swoje emocje zapisując w dzienniku wszystkie wydarzenia, i drobniejsze i te ważne, nie uzewnętrznia jednak w żaden sposób uczuć i wrażeń jakie te wydarzenia wzbudziły. Prowadzi te zapiski od czasu aresztowania męża w czasie wojny przez całe pozostałe życie. Nigdy nie wspomniała o tym co czuje.
Jednym z ciekawszych moim zdaniem reportaży jest poszukiwanie pań z dawno zapisanej listy. Pozornie nic ich nie łączy, poza tym, że lista powstała w roku 1954. Powoli po rozmowie z każdą z Pań jakiś fragment ich życia się odsłania, czy jednak ich podejrzenia okażą się słuszne? Panie bowiem również nic o tej liście nie wiedzą, ale autor jest dociekliwy i dociera do sedna sprawy.
Każda z tych opowieści kryje w sobie jakąś tajemnicę, mniejszą lub większą, a autor jak detektyw, podąża tropem drobnych wskazówek i przedstawia nam zaskakującą często historię. Każda z tych osób pod wpływem impulsu lub decyzji zaczęła realizować jakiś swój pomysł lub potrzebę i w jakiś sposób ją to wzbogaciło. Osoby te (czasem pojawiają się w reportażach mężczyźni) wydają się wyjątkowe, ponieważ potrafiły zrealizować swój kaprysik, w jakiś sposób osiągnąć sukces, zostały docenione.