Zbrodnia w błękicie to kryminał, którego akcja toczy się w polskim dworze ziemiańskim w zaborze pruskim (koniec XIX w.). Skonstruowany został w sposób bardzo klasyczny. W wyniku wyjątkowo obfitych opadów śniegu mieszkańcy dworu, goście i służba zostali odcięci od świata. Tymczasem zostaje znalezione ciało, a jeden z gości, Jan Morawski, z racji swoich wcześniejszych doświadczeń, rozpoczyna dochodzenie.
Podczas przeszukania i rozmów z domownikami wychodzą na jaw tajemnice, które woleliby oni zachować dla siebie. Jednak Jan jest bezlitosny, potrafi każdego tak zmiękczyć, że staje się w jego rękach jak wosk. Pomaga mu Mateusz – kamerdyner i towarzysz podróży. Odizolowana grupa i atmosfera ziemiańskiego domu nawiązują do Agathy Christie, natomiast tandem Morawski i Mateusz – do Holmesa i Watsona, są to też ulubieni bohaterowie literaccy Mateusza.
Bohaterowie są zarysowani dość schematycznie, nie ma tak rozbudowanej warstwy obyczajowej jak w kryminałach skandynawskich. Nie ma również dogłębnych analiz psychologicznych, raczej fakty i ich logiczne powiązania.
Kryminał czyta się bardzo dobrze, akcja rozwija się równomiernie, bez przestojów. Kolejne wydarzenia i fakty kierują podejrzenia na co raz to innych bohaterów. Potrzebowałam czegoś lekkiego na kilka wolnych dni i ta książka bardzo dobrze się spisała jako odskocznia od codzienności.
Katarzyny Kwiatkowskiej, jako autorki, do tej pory nie znałam, jednak ten pierwszy kontakt z jej twórczością uważam za udany i, jeśli tylko coś nowego pojawi się w formie elektronicznej, to pewnie sięgnę.
Wydawnictwo: Zysk i s-ka, 2011 Liczba stron: 380 (papier) Forma wydania: e-book Moja ocena: 4,5/6
Jeden komentarz do “Zbrodnia w błękicie – Katarzyna Kwiatkowska”