Kosmiczne marionetki – Philip K. Dick

Philip K. Dick - Kosmiczne marionetki (okładka)
Philip K. Dick – Kosmiczne marionetki (okładka)

Ted Barton po osiemnastu latach przyjeżdża do Millgate. W tym miasteczku się urodził i wychowywał, ale kiedy miał dziewięć lat wyjechał i aż dotąd nie wrócił. W drodze na wakacje postanowił jednak zboczyć z trasy i odwiedzić raj swojego dzieciństwa. Okazało się jednak, że miasto zmieniło się nie do poznania. Inne są budynki, firmy, bary, i inni ludzie. Nikt go tam nie pamięta, a z dokumentów wynika, że zmarł na szkarlatynę w wieku dziewięciu lat. Co chwilę napotyka sytuacje, których nie rozumie. W końcu spotyka człowieka, który jak przez mgłę pamięta dawne Millgate i wspólnie próbują rozwiązać zagadkę.

Millgate jest areną walki dobra ze złem. Niewyobrażalne moce ścierają się ze sobą. Walka Ormuzda i Arymana, a także ich stronników, rzuca cień na mieszkańców Ziemi. Miasteczko podporządkowane jest wynikom tej wojny. Zło czasem uzyskuje przewagę, a wówczas świat staje się ponury i nieprzyjemny. Jesteśmy tylko biernymi, często nieświadomymi pionkami w grze wielkich o wpływy. Kosmiczne marionetki to my.

Każdy z nas może jednak przyczynić się do zwycięstwa dobra, choć może to być trudne i może wymagać poświęceń. Kiedy się jednak czegoś bardzo chce, to jest to możliwe. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z zagrożenia, nie lekceważyć przeciwnika, nie mówić, że jakoś to będzie, tylko zewrzeć szeregi. A kiedy wszyscy solidarnie wystąpią przeciwko złu, świat znów będzie rajem.

Philip K. Dick, aby pokazać zmagania sił światła i ciemności, sięgnął do mitologii starożytnego Iranu. W jego powieści dwaj bracia, Ormuzd i Aryman, walczą ze sobą. Jeden dobry, świetlisty i mądry, drugi mroczny i zły. Każdy z nich włada częścią świata. Odbicie tej walki widać w miasteczku, a Ormuzd akceptuje zmiany wprowadzone przez Armana, aby zachować spokój. Nadchodzi jednak dzień konfrontacji.

Może dziwić sięgnięcie po mitologię rodem z Iranu w przypadku amerykańskiego miasteczka. Jednak jeśli się zastanowić, to wszystkie religie judeochrześcijańskie z tego źródła czerpią.

Podczas zmagań stronnicy używają broni, jaką mogą uzyskać od pierwotnych sił natury, również zwierzęta mają swoje zadania do wypełnienia.

Postacie Ormuzda i Arymana są bohaterami legendy opowiadanej przez Danutę Stenkę w przedstawieniu Remus.

Wydawnictwo Zysk i S-ka, 1998
Forma wydania: papierowa
Liczba stron: 142
Moja ocena: 5/6

Dodaj komentarz