Prawiek i inne czasy to książka do której wracam po wielu latach, tym razem wydana w formie audiobooka.
Prawiek to wieś w środku wszystkiego. Z zewnątrz docierają tu światowe kataklizmy, przetaczają się wojska, przychodzą zmiany, nowe przepisy. Ale ludzie w Prawieku żyją swoim życiem, rozwiązują swoje problemy, tylko że… Prawiek nie istnieje. Może podobnie jak Prawiek i nasz byt jest złudzeniem, a nasze problemy nic nie znaczą?
Prawiek można uznać za odzwierciedlenie naszego świata, pełne symboli, wierzeń i zwykłych ludzkich odczuć. Kobiety i mężczyźni w swojej codzienności, żyjący w ustroju, jaki akurat panuje, z przedstawicielem Kościoła, który ani z ludźmi, ani z przyrodą (dziełem Boga wszak) nie liczy się wcale, zielarką, która reprezentuje wiedzę ludową i duchem, który reprezentuje byty niewidzialne. Ten świat wydaje się bardzo podobny do naszego, ale Tokarczuk poddaje w wątpliwość jego fundamenty. A co jeśli jest grą, podobne jak świat Gry, którą dziedzic Popielski otrzymał od Rabina?
W Prawieku każdy ma swój czas, swoje znaczenie, swoją część opowieści, gdzie może przytoczyć swoją część historii i mieć wpływ na resztę dziejów, jak każdy z nas ma udział w tworzeniu otaczającej nas rzeczywistości.
W powieści widoczny jest delikatny podział na świat kobiecy, związany z tworzeniem, przyrodą, trwaniem, i męski, oparty na budowaniu, niszczeniu, na ciągłych zmianach i podporządkowaniu im wszystkiego. Oprócz tego jest jeszcze świat ludzi, którzy żyją w zgodzie z ustanowionym porządkiem społecznym i tych, którzy poza ten porządek wykraczają, żyjąc na pograniczu i czerpiąc bogactwo z obu światów. Świat przyrody jest harmonijny, ten ludzki okrutny takim okrucieństwem bezmyślnym, przykrościami popełnianymi złośliwie, złem wyrządzanym niepotrzebnie.
Prawiek to jedna wielka aluzja do przemijania, następstwa pokoleń, zmian, jakie zachodzą, przełomowych wydarzeń i ich wpływu na życie zwykłego człowieka. Głównym bohaterem zdaje się czas, który baśniową mgiełką osnuwa wydarzenia sprzed wielu lat, nadając im charakter niemal fantastyczny. Im bliżej współczesności, tym mgiełka jest cieńsza, wyziera spod niej szarość i smutek.
Mieszkańcy Prawieku nie do końca rozumieją sens wydarzeń, które do nich docierają, nie mają poczucia ciągłości historii, szerszego spojrzenia, jak my nie zdajemy sobie sprawy z sensu, jeśli istnieje, nieszczęść które nas spotykają.
Takich analogii, symboli i nawiązań można wyszukiwać długo, są one w tej książce powszechne i zapewne każdy czytelnik będzie miał skojarzenia nieco inne. Wśród przeczytanych przeze mnie dotąd książek Prawiek i inne czasy błyszczy na tle innych swoją wyjątkowością.
Sposób interpretacji Mai Ostaszewskiej bardzo pasuje klimatu powieści. Współbrzmi z baśniowością, kontrastuje z okrucieństwem.
Wydawnictwo Literackie, 2007
Forma wydania: audiobook
Liczba stron (papier): 304