Kolejna sprawa Guida Guerrieriego bardzo się od poprzednich różni. Kolega po fachu polecił jego usługi swoim klientom. Zadaniem Guida ma być przejrzenie akt w poszukiwaniu drobiazgu, który mógł zostać pominięty przy śledztwie w sprawie zaginionej córki państwa Ferraro. Policja zamierza zamknąć śledztwo po pół roku poszukiwań z powodu, jak to się ładnie u nas mówi, niewykrycia sprawców.
Guido nie jest zachwycony nową sprawą, ale jednak zabiera się do roboty. Czy takie poszukiwania po kilku miesiącach mogą przynieść jakiś efekt? Pewien trop podsuwa adwokatowi nie kto inny jak Sherlock Holmes.
W trakcie śledztwa okazuje się, że młoda kobieta, studentka, osoba ujmująca i towarzyska, może mieć inne życie, może mieć kłopoty, z których sama nie zdaje sobie sprawy, nie wspominając o jej otoczeniu. Guido stopniowo odkrywa jej tajemnice i coraz bardziej uświadamia czytelnikowi, że to co rodzice są w stanie powiedzieć o swoich dzieciach, to tylko rodzaj posypki, pod którą kryje się prawda.
Podobnie jak w poprzednich tomach przygód mecenasa, oprócz prób odnalezienia Manueli, lub wyjaśnienia co się z nią stało, możemy śledzić jego życie osobiste, filozoficzne rozważania, oraz treningi z Panem Workiem, który, jak się okazuje, jest całkiem dobrym rozmówcą. Guido regularnie dba o kondycję, wysiłek pomaga mu się skupić, rozładować napięcie i zrelaksować.
Po raz kolejny Guido pokazuje czytelnikowi inną twarz. Jest człowiekiem oczytanym i echa jego pasji pojawiają się czasem, za każdym razem w nieco innej odsłonie. Ma również niewielkie grono interesujących znajomych, ludzi inteligentnych i trochę oryginałów jak on sam.
Ulotna doskonałość to czwarty tom przygód mecenasa Guerrieriego. Poprzednie to: Świadek mimo woli, Z zamkniętymi oczami oraz Ponad wszelką wątpliwość.
Wydawnictwo: W.A.B., 2012 Tłumaczenie: Joanna Wachowiak-Finlaison Liczba stron: 304 Forma wydania: elektroniczna Moja ocena: 5/6