Utracona cześć Katarzyny Blum – Heinrich Böll

Heinrich Boll - Utracona cześć Katarzyny Blum (okładka)
Heinrich Boll – Utracona cześć Katarzyny Blum (okładka)

W mieszkaniu Katarzyny Blum zostaje zastrzelony mężczyzna. Zgłasza ona ten fakt policji, po czym przyznaje się do winy. Autor w dalszej części książki, jak lekarz robiący sekcję zwłok, odtwarza wszystkie wydarzenia, te ważne i te mniej ważne, które doprowadziły bo zabójstwa. A zaczyna się niewinnie. Katarzyna poznaje na przyjęciu przystojnego mężczyznę. Przeżywa coś, co chyba najlepiej określić miłością od pierwszego wejrzenia i zaprasza go do mieszkania. Mężczyzna przyznaje się, że ściga go policja, ponieważ zdezerterował z wojska, więc Katarzyna pomaga mu zbiec.

Tymczasem brukowiec (pod tajemniczą nazwą GAZETA) ma na ten temat wyrobione własne zdanie. W ich interpretacji mężczyzna jest groźnym przestępcą, który napadł na bank zabijając przy tym jedną osobę. Należy również do szajki, a Katarzyna jest zimną i wyrachowaną kobietą, która doprowadziła swoim postępowaniem do śmierci matki. W przekazie GAZETY współpracuje ona z gangiem mając z tego źródła wymierne korzyści.

GAZETA wzięła w obroty także wszystkie związane z Katarzyną osoby. Tak się składa, że miała dość dużo szczęścia. Trafiła w swoim życiu na ludzi, którzy pomogli jej zdobyć wykształcenie i uczciwą pracę. Nie zmarnowała swojej szansy odpłacając swoim dobroczyńcom lojalnością. GAZETA zrobiła z nich malwersantów, komunistów i przestępców. Po takich rewelacjach w umyśle Katarzyny powstaje myśl o zadośćuczynieniu osobie, która pisała te artykuły.

Katarzyna ma pewne cechy, które bardzo przeszkadzają w życiu: dumę i lojalność. Jest również osobą bardzo skrupulatną, co widać na każdym etapie śledztwa, a także w całym jej życiorysie.

Heinrich Böll za pomocą tej historii pokazuje mechanizm działania brukowców. Dla zysku, dla poczytności, uczciwego człowieka kreują na potwora. Autor przekonał się o tym na własnej skórze, kiedy zaprotestował na łamach Spiegla przeciwko niedopuszczalnym metodom nagonki, ferowania wyroków bez sądu i podżegania do linczu (z posłowia). Od tej pory on i jego bliscy spotykali się z atakami ze strony pewnego pisma. Książka Utracona cześć Katarzyny Blum szczegółowo pokazuje obraz działania tego typu pism jest również protestem przeciwko nieuzasadnionym atakom na wolną jednostkę. Proceder prowadzony przez GAZETĘ a także jej odpowiedniki w naszym świecie, jest przemocą słowną, nie mniej szkodliwą niż przemoc fizyczna. Zresztą nawiązuje do tego pełen tytuł książki: Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić.

Wydawnictwo: Czytelnik, 1979
Tłumaczenie: Teresa Jętkiewicz
Liczba stron: 162
Forma wydania: papierowa
Moja ocena: 5/6
rating stars 5,0

Dodaj komentarz