Włoskie buty – Henning Mankell

Henning Mankell - Włoskie buty (okładka)
Henning Mankell – Włoskie buty (okładka)
Wydawnictwo: W.A.B., 2013
Liczba stron (papier): 256
Forma wydania: audiobook
Lektor: Leszek Filipowicz
Moja ocena: 5/6
rating stars 5,0 
 

Frederick Welin od dwunastu lat mieszka na skalistej wyspie w towarzystwie kota i psa. I on i zwierzęta mają już swoje lata. Dom jest jeszcze starszy, należał bowiem do jego dziadka, podobnie jak łódź i sieci. W tej pustelni Frederick zamknął się przed światem po pewnej zawodowej wpadce. W przypadku lekarza oznacza to, że popełnił błąd kosztem czyjegoś zdrowia.

Rytm jego życia wyznaczają poranne kąpiele w przeręblu i regularne wizyty ciekawskiego listonosza. Prowadzi pamiętnik, któremu nie ma nic do przekazania oprócz pogody i wyraża niezadowolenie, kiedy ktoś zaburza spokój w jego samotni. Kolejne dni mijają, a on wspomina swoje dzieciństwo i młodość, swoich rodziców, swoje życiowe decyzje.

Któregoś razu czeka go jednak wstrząs. Na lodzie zatoki widzi samotną postać, która najwyraźniej zmierza do jego domu. Bardzo szybko odkrywa, że jest to jego dawna miłość, kobieta, którą kochał, ale którą porzucił, nie wiedząc dlaczego. Staruszka jest mocno osłabiona i porusza się za pomocą chodzika.

Frederick obawia się, że usłyszy po latach zarzuty z jej ust, ona jednak chciałaby tylko, żeby spełnił daną kiedyś obietnicę. Aby zawiózł ją nad jeziorko, gdzie kiedyś pływał z ojcem. W jego wspomnieniach to jeziorko było czymś wyjątkowym, być może te chwile tam spędzone były dla niego czymś ważnym do tego stopnia, że w jego opowieściach było ono jak zaczarowane.

Podróż nad jeziorko rozpoczyna ciąg zdarzeń, które wywracają życie Fredericka do góry nogami. Dostaje impuls aby zastanowić się nad swoimi decyzjami. Rozpamiętuje swój związek z Harriet, swoją ucieczkę, ale także późniejsze wydarzenia. Wraca też wspomnieniami do dzieciństa i do gry w hokeja.

Najważniejsza rzecz jakiej dowiedzial sie bohater przy grze w hokeja jest to, że po upadku od razu trzeba wstać i być gotowym do dalszej gry. Po sprawie związanej z błędem lekarskim o tym zapomniał. Zaszył się na odludziu na kilkanaście lat i nie ma możliwości tego odzyskać ani naprawić. Kiedy uświadamia sobie ile stracił, zaczyna odzyskiwać energię do działania i powoli porządkuje zaskorupiałe problemy.

Włoskie buty to opowieść o starym człowieku, który podsumowuje swoje życie, stara się wynagrodzić krzywdy bliskim i zyskać przyjaciół. Pojawia się nadzieja i miłość. Zgorzknienie odchodzi i, mimo choroby i starości, pojawia się tęsknota i radość.

Tytułowe włoskie buty pojawiają się w powieści w różnych momentach. Najpierw ojciec podkreśla jakie to ważne, aby mieć porządne buty, potem Harriet marzy o podróży do krainy porządnych butów (czyli do Włoch), i w końcu pojawia się mistrz, który wykona dla Fredericka parę butów na miarę. Obuwie jest tu uosobieniem dobrych relacji ze samym sobą, odpowiednikiem dobrego samopoczucia. Frederick otrzymuje je, kiedy potrafi cieszyć się jakością relacji z ludźmi oraz wygodą własnego ciała.

Autor zapełnia powieść malowniczymi, ale wiarygodnymi postaciami. Każda z nich jest bardzo charakterystczna, można powiedzieć wyjątkowa. Jedna z bohaterek nawet odnosi się do tej różnorodności. Twierdzi, że każdy z nas jest wyjątkowy, to tylko politykom się wydaje, że jesteśmy jednorodną masą.

Lektor, Leszek Filipowicz bardzo pasuje do tej powieści ze swoim dojrzałym, pełnym odcieni głosem. Bardzo dobrze potrafił się wczuć w rozterki starszego pana, jego uczucia i reakcje na zmieniającą się rzeczywistość.

Jeden komentarz do “Włoskie buty – Henning Mankell

Dodaj komentarz