Gloria i Robert próbowali dostać się do filmu, nawet jako statyści, ale chcieli uzyskać szansę pokazania swoich możliwości. Spotkali się, kiedy ich próba zakończyła się porażką. Żeby zrobić cokolwiek, co daje szansę na jakiś zarobek, na przeżycie, biorą udział w konkursie tańca, gdzie można zdobyć całkiem niezłe pieniądze. Główna wygrana to wabik. Zgłasza się wiele par, zdeterminowanych żeby wygrać, albo przynajmniej skorzystać z wyżywienia.
Konkurs tańca przyciąga tych, którym potrzebne są pieniądze – ludzi biednych, słabych, nieudaczników, lub tych, którzy zwyczajnie nie mieli szczęścia, którym kryzys stanął na drodze. Na ich niepowodzeniach żerują organizatorzy i sponsorzy konkursu. Im bliżej końca, im mniej par pozostaje na parkiecie, tym bardziej poniżające zadania stawiają przed nimi organizatorzy. Kiedy chcą przeprowadzić kolejne draństwo, pojawia się na niebie dmuchana ryba. Trwa połów, aż ryba połknie haczyk.
Jak twierdzi twórca przedstawienia, Wojciech Kościelniak, można ten spektakl interpretować bardzo różnie, w zależności od tego, z której strony na niego spojrzymy. Wskazuje na przykład jeden z punktów regulaminu, w którym osoba która straci partnera ma 24 godziny na znalezienie innego tancerza, w przeciwnym wypadku jest eliminowana. I faktycznie ma to przełożenie na nasze społeczne zasady współżycia, gdzie osoby od dłuższego czasu samotne postrzegane są jako kuriozum.
Spektakl przedstawia najokrutniejsze, najgorsze praktyki stosowane przez tzw ludzi sukcesu. W dużym uproszczeniu pokazuje świat zamieszkany przez zwyczajnych ludzi, którzy chcieliby spełnić swoje marzenia, robić coś konstruktywnego, do czego mają predyspozycje. Tymczasem swoje marzenia muszą poświęcić aby przeżyć. Spotykają ludzi biznesu, inwestorów, którzy korzystają z tego, że mogą pozwolić sobie na więcej, że są silniejsi pieniądzem. Im bardziej ludzie są zdeterminowani, tym bardziej druga strona zaciska pętlę.
Losy bohaterów to losy nas wszystkich. Jesteśmy żerowiskiem dla tzw inwestorów. Jesteśmy naiwniakami, którzy tańczą jak im bogaci zagrają. Dla nagrody upodlimy się, sprzedamy naszą prywatność, aby zdobyć to co obiecują, a im jesteśmy biedniejsi, tym bardziej stajemy się podatni na obietnice. Uwolnić się z tej pułapki można tylko w jeden sposób i z niego korzysta Gloria.
W spektaklu poruszająco została przedstawiona codzienność tancerzy, ich zmęczenie, wzajemne relacje, rywalizacja. Atmosferę dodatkowo podkreśla scenografia, konkurs odbywa się bowiem w starej, zapuszczonej sali tanecznej na nabrzeżu. Wszystko to razem tworzy spójną całość, będącą opowieścią o zderzeniu marzeń z rzeczywistością, o walce o lepsze życie.
Poniżej linki do wywiadu z Wojciechem Kościelniakiem i fragmenty spektaklu.
na motywach powieści Horace’a McCoya Cyż nie dobija się koni?
Przekład: Zofia Zinserling
Adaptacja i reżyseria: Wojciech Kościelniak
Scenografia: Damian Styrna
Animacje: Eliasz Styrna
Kostiumy: Bożena Ślaga
Muzyka: Piotr Dziubek
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Asystent: Katarzyna Zielonka
Przygotowanie wokalne: Anna Domżalska
Konsultacje układów stepu: Maciej Glaza
Asystent reżysera: Maciej Glaza
Inspicjent: Katarzyna Wołodźko
Obsada:
Katarzyna Dałek jako Gloria
Piotr Witkowski jako Robert
Grzegorz Gzyl jako Rocky
Jarosław Tyrański jako Rollo
Krzysztof Matuszewski jako Socks
Maria Mielnikow-Krawczyk jako Pani Layden
Joanna Kreft-Baka jako Pani Higby
Marcin Miodek jako James
Justyna Bartoszewicz jako Ruby
Marta Herman jako Jackie
Jerzy Gorzko jako Mack
Piotr Łukawski jako Kid
Jacek Labijak jako Pedro
Magdalena Boć jako Lillian
Katarzyna Kaźmierczak jako Rosemary
Piotr Chys jako Jere
Małgorzata Oracz jako Pielęgniarka
Mirosław Krawczyk jako Głos
Chrystian Talik jako Basil
Maciej Glaza jako Mario
Malwina Grzybowska jako Geneva
Ralph Kamiński jako Freddy
Natalia Łągiewczyk jako Manski
Hanna Wawrzyniak jako Mattie
Joanna Żóraw jako Bess
W nagraniu ścieżki dźwiękowej udział wzięli: Adam Lepka (trąbka) oraz Bartosz Straburzyński (gitary)