Raj dla opornych – spektakl Krystyny Jandy

Raj dla opornych (plakat)
Raj dla opornych (plakat)

Barbara i Karol wyjeżdżają na biwak. Ich wybór formy odpoczynku nie jest jednak podyktowany zamiłowaniem do przebywania na łonie przyrody. Zmusza ich do tego sytuacja ekonomiczna spowodowana utratą pracy przez Karola. Próbują się więc zainstalować na polu namiotowym z widokiem na jezioro i śmietnik. Niespodziewanie dołącza do nich siostra Barbary, Diana.

Biwakujący bohaterowie przeżywają problemy zwykłych ludzi. On po wieloletnim zatrudnieniu na prestiżowym stanowisku, musi zaakceptować fakt, że nie jest rozchwytywany przez pracodawców. Ona całe życie zajmowała się domem, a teraz musi rozważyć powrót na rynek pracy. Jej szanse wcale nie rysują się bardziej różowo. Ich sytuacja zmusza do oszczędzania i troski o nadchodzące dni, co bardzo zbliża ich do przeciętnego szarego człowieka. Diana natomiast całe życie żyje z dnia na dzień, zainteresowana tylko tym, aby chwytać chwilę. Nigdy nie zaznała stabilizacji, jaką teraz stracili Barbara i Karol, zawsze jednak mogła liczyć na pomoc rodziny.

Ta trudna sytuacja jednak wcale nie wydaje się dramatyczna, ponieważ tłem do rozważań są adaptacyjne problemy małżonków. Michele Riml w swej sztuce wyśmiewa drobniejsze i grubsze przywary ludzkie. Barbara oszczędza robiąc zakupy, bo promocja, Karol nie potrzebuje instrukcji rozbijania namiotu, bo przecież ma to w genach. Któż tego nie zna? Któż z nas nie widzi u siebie lub swoich bliskich tego typu śmiesznostek? Dzięki tym drobniejszym i grubszym wadom oraz problemom, które przeżywają bohaterowie sztuki wydają się widzowi bliscy.

Mimo wszelkich nieporozumień, dyskusji nasi bohaterowie poradzą sobie. Ich siłą jest to, że są razem, że wspierają się mimo pozorów niezrozumienia i urazy. Nawet kiedy wydaje się, że kłótnia rozgorzeje na dobre, oni szukają bliskości. Czy to recepta na udany związek?

W przeciwieństwie do Pikantnych już od wejścia aktorzy przykuwają uwagę widzów, elektryzują ich. Nie ma zbędnych gestów, każdy ma sens i znaczenie. Każda przerwa w dialogu, każde spojrzenie, zawieszenie głosu, jego modulacja – to wszystko niesie pewien ładunek emocjonalny. Duet Kolak i Baka, tym razem z udziałem Małgorzaty Brajner, potrafi dać widzom to, czego oczekują.

Spektakl przygotowany na motywach sztuki Michele Riml
Tłumaczenie: Małgorzata Semil
Reżyseria: Krystyna Janda
Polskie teksty piosenek: Jacek Cygan
Światło: Adam Czaplicki
Choreografia: Anna Iberszer
Scenografia i kostiumy: Magdalena Maciejewska
Asystent scenografa i kostiumologa: Joanna Kuś
Asystent reżysera i producent wykonawczy: Ewa Ratkowska
Asystent producenta wykonawczego: Agnieszka Różańska
Obsada:
Dorota Kolak jako Barbara
Mirosław Baka jako Karol
Małgorzata Brajner jako Diana 

Dodaj komentarz