W czasie Jarmarku Dominikańskiego pojawiła się nowa atrakcja turystyczna – koło widokowe. Widoczne jest z daleka z wielu punktów Gdańska. Organizacja wsiadania i wysiadania całkiem sprawna, więc jedziemy :).
Podsumowując, zobaczyć miasto z góry to niezła frajda. Wagoniki obracają się niezbyt szybko. Naliczyłam cztery obroty. To wystarczy, żeby pooglądać i porobić fotki. Jeśli miałabym się przyczepić, to do samych wagoników. To, że jest tam klima, to fajnie. W nasłonecznionych pudełkach pewnie trudno by było wytrzymać bez chłodzenia. Ale skroplona woda z tej klimy pryska wszędzie. Szyby spryskane są tą wodą, a przechodnie poniżej mają deszcz w słoneczną pogodę. Czasem też można by było przetrzeć szyby ze śladów tłustych paluchów.
Foty własne.