Blondynka w Himalajach – Beata Pawlikowska

Beata Pawlikowska - "Blondynka w Himalajach" (okładka)

Wydawnictwo: National Geographic Polska, 2011
Liczba stron (papier): 160
Forma wydania: e-book
Moja ocena: 4/6
rating stars 4,0
 

Beata Pawlikowska w swojej serii Blondynka w… – i tu należy wstawić nazwę odwiedzonego przez nią miejsca – krótko ale bardzo malowniczo opisuje lokalne zwyczaje, kulturę oraz trasę, jaką pokonuje. Tym razem odwiedziła Himalaje. Blondynka w Himalajach to książka bardzo pogodna, oddająca buddyjski spokój i akceptację człowieczego miejsca w świecie. Z tekstu bije akceptacja a nawet zachwyt prostotą życia i wolnością ludzi, z którmi się styka.Dla mnie jest to tylko złudzenie, ponieważ są oni uzależnieni od innych spraw niż my, ale niewątpliwie są wolni od technologii. Zależą dość silnie od przyrody i od ludzi wśród których żyją. Np. jej przewodnik zakochał się z wzajemnością, ale nie mają szansy na ślub, ponieważ ich rodziny tego nie chcą. To rodziny wybiorą im współmałżonków, ponieważ ślub to nie tylko sprawa dwojga młodych ale całej społeczności. Z mojego punktu widzenia, powiedziałabym, ze to tyrania, ale ci ludzie tak żyją o wieków i taki zwyczaj uważają za dobry i mądry.

Wędrówka po Nepalu to ciągłe podejścia i zejścia, odwiedziny w miejscowych osadach i schroniskach, rozmowy z ludźmi, bujna przyroda. Jak na taką niedużą książeczkę autorce udało się tam zawrzeć całkiem sporo informacji i miejscowego kolorytu.

Nie na darmo seria nazywa się Dzienniki z podróży. Książka sprawia wrażenie notatek robionych w biegu, w różnych miejscach i okolicznościach, ilustrowanych odręcznymi rysunkami a także fotografiami.

Dodaj komentarz