
W Centrum Obsługi Cudzoziemców zostaje popełnione morderstwo. Jeden z pracowników, nowo mianowany zastępca naczelnika – Jurij Jefimowicz Tarasow – podpada kolejno wszystkim osobom, z którymi się styka. Jest to osobnik miły, ale obarczony nieprzyjemną przypadłością – ogromnym zamiłowaniem do czystości. Skłonnością do porządkowania wszystkiego napytał sobie biedy również u szefa wydziału, wystawiając na widok publiczny ciekawe akcesoria, którymi jednak większość z nas wolałaby się nie chwalić w pracy. I w końcu zostaje znaleziony w biurze martwy. Czytaj dalej Płotki giną pierwsze – Aleksandra Marinina