Co jakiś czas wraca temat zamknięcia kina Neptun i utworzenia w nim hotelu. Ostatnio znowu dotarła do mnie taka informacja, więc być może pogróżki staną się faktem.
Kino Neptun, dawniej Leningrad, było kiedyś tym, czym dziś Multikino. Wielkie, z antresolą, a obok kina studyjne: Kameralne i Helikon. Dzięki akcji Projekt Gdańsk, wraz z grupą osób, miałam możliwość wejść na salę, kiedy nie było widzów i zrobić kilka fotek. Zapraszam do zwiedzania.
Kasy usytułowane są w dużym holu, obwieszonym plakatami filmowymi.
Przejścia do sali strzeże bramka. Przed seansem tu właśnie kasowane są bilety.
Wchodzimy na dolny poziom sali.
Okazuje się, że ekran to nie wszystko. Jest tu jeszcze panel z oświetleniem i kurtyny.
Wchodzimy na antresolę.
Metalowa bramka ma sporo uroku.
Kratki wentylacyjne:
Można było zajrzeć też w zakamarki. W schowku leżały całe rolki plakatów filmowych i taśmy:
Ups :). A tu chyba nie wolno było zaglądać :).
Tak się kiedyś siedziało:
Na niektórych zdjęciach widoczne były freski. Tutaj herb Gdańska w łapach lwów:
Witam. Byłyśmy na tym samym Photo Day-u. Mam też takie fantastyczne fotki. Same pamiątki. Pozdrawiam
Witam :). Okazuje się, że świat jest mały :). A po zamknięciu kina to faktycznie będą świetne pamiątki. Pozdrawiam również.