Kiedy McMurphy trafia do szpitala psychiatrycznego traktuje to jak niezłą zabawę. Każdy sposób jest dobry żeby wykiwać sędziego i wymigać się od kary. Wariaci nie wydają się specjalnie groźni, łatwo ich ograć, lekarz to swój chłop, więc wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze.
Tymczasem pozostali pensjonariusze ujawniają kolejne niebezpieczeństwa jakie czyhają na nieświadomego zagrożenia przestępcę i wolnego ptaka. Zaczyna już mu coś świtać, ale opóźniając ucieczkę coraz bardziej naraża się na niebezpieczeństwo. Czytaj dalej Lot nad kukułczym gniazdem – spektakl Krzysztofa Babickiego