Spacer po Dolnym Mieście został zorganizowany przez „Opowiadaczy Historii” z udziałem Pana Adama Kaszubowskiego, który przygotował dla nas ogromną ilość informacji w mowie i w piśmie. Nie jest moim celem jednak dokładne referowanie treści wykładu, chociaż niektóre informacje się tu pojawią. Chciałabym pokazać, jak ładne, chociaż zaniedbane, jest to miejsce.
Spacer zaczynamy od przejścia podziemnego. Tuż przy nim znajduje się budynek, z którego pochodzi zdjęcie z nagłówka. Niestety nie zmieścił się na ujęciu cały sufit, a ponieważ skraj jest również ciekawy, to zapraszam do kolejnej fotki:
A oto ten budynek:
Tak się składa, że w tym roku obchodzimy 140 lecie otwarcia pierwszej linii tramwaju konnego w Gdańsku. Po drodze zobaczymy ślady po trakcji elektrycznej, jednak pierwsze zabudowania zajezdni powstały jeszcze w czasach tramwaju konnego.
Część ulicy Łąkowej, w związku z przebudową skrzyżowania, otrzymała nową nawierzchnię, ale po lewej stronie widoczne są przedwojenne tory tramwajowe.
A tu, jeśli się dobrze przyjrzymy, zobaczymy hak (obok rynny) jeszcze nie tak dawno podtrzymujący sieć trakcyjną:
Hak trakcyjny z resztką trakcji. pod tynkiem zapewne ukryta została rozetka:
I dolna część słupa z bliska:
A to jeden z ładniejszych budynków, już po remoncie:
A to fotka specjalnie dla Oli, jeśli to ogląda :):
I wreszcie zajezdnia tramwajowa. Część na pierwszym planie, ta z końcową numeracją, jest wbrew pozorom najstarsza:
Dziś na terenie zajezdni znajduje się parking strzeżony:
Spacer kończymy w miejscu, które jest pubem, degustatornią i muzeum w jednym: Zajezdni Dolne Miasto. Wnętrze zostało urządzone z użyciem fragmentów wagonów tramwajowych, a na półkach stoją piwa regionalnych browarów. Jeśli będziecie w okolicy, to warto zajrzeć.
EDIT:
I mamy upragnioną modernizację :).
Jeden komentarz do “Spacer po Dolnym Mieście w Gdańsku – śladami trakcji tramwajowej”